Koniec letnich spotkań z Tai Chi na ten rok. Jak zawsze było pysznie. Z mojego punktu widzenia, jestem tutaj i w Tucznie, aby upewnić się że moja praktyka idzie w dobrym kierunku. Aby przypomnieć sobie, po co ćwiczę, na co mam zwracać uwagę. Głęboki ukłon dla naszego nauczyciela, Tomasza Nowakowskiego za jego ciężką pracę. Już za chwilę wrześniowe spotkanie z Tui Shou w Pradze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz