Translate

wtorek, 22 kwietnia 2014

Wielkanoc i spiralny ruch jelit.

Wysiłek przy stole powinien być zrównoważony wysiłkiem fizycznym. Mamy zwyczaj siedzenia przy stole zbyt długo do możliwości naszego organizmu. Równoważymy to ewentualnym spacerem, warto jednak trochę więcej się poruszać dla zachowania równowagi i zdrowia. Jedzenie jest przyjemnością, jednak umiar ponad wszystko.Bardzo dobrym sposobem na rozruszanie ciała, a szczególnie jelit i całego układu pokarmowego są formy Tai Chi, zwłaszcza Długa Forma Yang. Łagodny ruch spiralny, dużo rozluźnienia i ogólnie same pozytywy, na święta jak znalazł, nawet jeśli znamy tylko fragment.
Dla mnie przerwa świąteczna jest zawsze czasem do intensywnego treningu indywidualnego, odpoczywam psychicznie, ale ćwiczę intensywnie. Weekend dopisał z pogodą, więc mogłem sobie spokojnie pojechać rowerem do lasu i poćwiczyć na nowym miejscu. Oto i ono, już ochrzczone, to znaczy trawa i mech zdarta do gołej ziemi.
W sobotę rano byłem poćwiczyć w lesie standardowo Forma Ojca, Forma Matki, Długa Forma i praktyka miecza, razem około dwie godziny treningu. Po południu w domu około godziny, po połowie puste ręce i praktyka miecza.
Po niedzielnym śniadaniu, trochę ociężały ale dotarłem na moją śródleśną polankę i podobnie jak w sobotę, ten sam trening, przedłużony o kilka dodatkowych powtórzeń formy 54 kroków z mieczem Tai Chi, zazwyczaj są to cztery powtórzenia. Po południu trening w domu, początek Formy Ojca, pozycja góry, praktyka Tan Pin, Długa Forma stylu Yang i praktyka miecza. Na koniec trochę popracowałem z Shinai, dzisiejsze ćwiczenia, trwały już razem, około 3,5 godziny.
Wielkanocny poniedziałek, trochę się obawiałem spotkania z mokrym przeznaczeniem, ale na ulicach o dziewiątej rano nikogo nie było. Podobny typ treningu do dnia wczorajszego i jeszcze więcej powtórzeń formy 54. Po południu ćwiczenia w domu, identycznie jak dnia poprzedniego i znowu intensywniejsza praktyka z mieczem. Razem ćwiczyłem około 4 godzin, każdego dania więcej czasu poświęcałem na miecz. Najlepsze efekty w indywidualnym treningu uzyskuje się, kiedy możemy ćwiczyć rano i po południu, nawet jeśli jest, to tylko jeden dzień, kilka to już duży sukces. Mój świąteczny trening zaakcentowałem na miecz, ponieważ trochę mi tego mało. Przy okazji wyrównało się obciążenie świątecznymi potrawami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz