Majówka w Tucznie 2016, po raz drugi uczestniczyłem w plenerze rzeźbiarskim, tym razem miałem aż trzy dni czasu na ukończenie dzieła. Pogoda była piękna, więc spędzenie całego dnia na zewnątrz nie było problem. Miało być pięciu artystów ale do końca dotrwało nas trzech. Po cichu liczyłem na trzecie miejsce, rok temu byłem czwarty. jury obradowało długo i zacięcie. Okazało się, że mój wytwór zdobył pierwsze miejsce, byłem wielce zdziwiony i zmęczony, wszystko mnie jeszcze boli. Satysfakcja jednak jest najlepszym lekarstwem.
Kilka fotografii z Tuczna.
Materiał na rzeźby rpzygotowany
Po pierwszym dniu pracy.
Na starym cmentarzu
Po drugim dniu
A, o to zwycięzca.
Wszystkie rzeźby w tym roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz