Translate

czwartek, 29 czerwca 2017

Zakończenie roku szkolnego

Dziś odbył się ostatni trening Tai Chi Chuan w tym roku szkolnym. Tuż po burzy, powietrze się ochłodziło i ćwiczenie, przynajmniej dla mnie, było przyjemnością. Dużo się w tym roku szkolnym działo. mnóstwo osób się przewinęło przez moje zajęcia, dużo jeździłem. Wszystko jednak odbywało się bez przeszkód i ledwie kilka razy musiałem opuścić zajęcia, nie dałem rady dojechać. Poza tym wszystko szło jak w zegarku.
Dla osób rozpoczynających swoją przygodę z Tai Chi Chuan, rok pierwszy jest najważniejszy, zawsze muszę się postarać o dobre wyjaśnienia i dużo solidnej pracy.
Dla tych, ćwiczących już kilka lat, każdy kolejny rok jest ważny, muszę się postarać o to, aby nie został zmarnowany i przyniósł jak najwięcej korzyści.
Za kilka dni obóz w Tucznie, następnie Tai Chi w Parku, a za dwa miesiące zobaczymy się ponownie na sali w Bydgoszczy i Grudziądzu. Już teraz serdecznie zapraszam i dziękuje bardzo za wspólne treningi i podążanie drogą zamian.


Kilka fotek z mojej miejskiej dżungli, a właściwie z królestwa ślimaków, kiedy tam ćwiczę, to wpierw uprzątam je aby nie rozdeptać zbyt wielu.




środa, 14 czerwca 2017

O mieczu.

Praca z drewnem od zawsze mi towarzyszy, majsterkowałem od dziecka. Długi czas nic w tej materii nie robiłem, chociaż zawsze miałem nadzieję, że kiedyś, do tego wrócić. Stało się to szybciej niż się myślałem i pomimo braku miejsca, coś tworzę.
Oprócz rzeźby plenerowej udaje mi się skonstruować miecze drewniane do treningu szermierki chińskiej. Mają one zastąpić w bezpieczny sposób miecze stalowe i muszą być w miarę solidnie wykonane z dobrego gatunku drewna, najlepiej twardego i wytrzymałego. Tym gatunkiem jest Paduk, szlachetne drewno afrykańskie, trudno dostępne ale świetne w obróbce. Tutaj łączę je z naszymi rodzimymi gatunkami, jak Buk, Dąb, Jawor i niewielkimi kawałkami Dębu Czerwonego. Poniżej kilka mieczy które ostatnio wyszły spod mojej ręki, waga od 600 do 800 gram. Punk równowagi około 15 cm od gardy.
Używam tylko prostych ręcznych narzędzi, piłka do metalu, pilnik do metalu i tarnik do drewna, dłuto, papier ścierny i olej do konserwacji.

Tak to się zaczyna, na początku mamy trzy listewki, środek Paduk, na zewnątrz Buk

Etap drugi klejenia

Etap trzeci, doklejanie gardy

Etap czwarty, wycięcie odpowiedniego kształtu
 Etap piąty,szlifowanie, etap szósty konserwacja olejem, należy powtarzać przynajmniej raz w roku.
 I mamy pięciu braci Lee, szósty mieszka w innej dzielnicy.
 Na zakończenie na próbę dodałem wyryty znak miecza, ana razie na jednym egzemplarzu.
 Miecze z Paduku, póki co dają radę tym z Hikory, zobaczymy co będzie dalej.