Translate

niedziela, 13 grudnia 2015

Świąteczne warsztaty.

Dziś odbył się kolejny warsztat, z cyklu: Długa Forma stylu Yang. Ćwiczyliśmy Formę Ojca na początek, otwarte stawy, to efektywniejsza praca z każdą formą. Następnie, kilka razy wykonaliśmy Długą Formę, a podstawowy dziś temat pracy, to równowaga Tai Chi w formie. Oczywiści posiłkuję się klasycznymi tekstami, opisującymi jak, to robić. Tam gdzie jest góra, tam jest i dół, tam gdzie jest przód, tam jest i tył, lewa strona równoważy prawą. Całość spina koncentracja i prowadzenie ruchu z dolnego Tan Tien.
W drugiej części praca z partnerem, uświadamianie sobie niepotrzebnego unoszenia, brak zakorzenienia i nadmiernego opadania, brak zawieszenia głowy. Przy ćwiczeniu Tuei shou, dodatkowym tematem była umiejętność przechodzenia do każdej innej techniki zawartej w Długiej Formie. Powtórzyliśmy razem sześć razy Długą Formę, a cały warsztat trwał cztery godziny.
Troje ćwiczących z Bydgoszczy, reszta z Grudziądza, Torunia, Sępólna, Czarmunia i Koronowa.


Zbliża się okres świąteczny, może będzie trochę wolnego czasu, więc od razu zapraszam na intensywne treningi poświąteczne.
Rozpoczynamy otwartym warsztatem poswięconym szemrmierce chińskim mieczem Jian, 27 Grudzień, godz. 9.00 na Lipowej 8 i ta godzina będzie obowiązywać przez kolejne dni, aż do środy. Po południu , normalny tryb treningowy. Zapraszam. 

piątek, 11 grudnia 2015

Jianfa, czyli po naszemu szermierka mieczem prostym.

Szermierka prostym mieczem chińskim jest specyficzna, ze względu na budowę i wyważenie samego miecza. Tradycyjny miecz nie jest aż tak elastyczny, jak te miecze, które oglądamy na zawodach Wu Shu. Można nim wykonywać pchnięcia, jednak przewaga leży po stronie cięć. Nie blokuje się na twardo, a podstawą praktyki jest forma. Układ sformalizowany zawierający podstawowe techniki i kroki.
Forma stylu Yang.

Drugim elementem treningu jest praca z partnerem, w każdym stylu wygląda to trochę inaczej. W niektórych bliżej realnej sytuacji w innych, to ledwie muśnięcia.

Z tych ćwiczeń wychodzi się do wolnego sparingu.

Ostatnim elementem dobrego opanowania miecza Jian, są testy cięć.


 Zajmuję się szermierką na poważnie. 


piątek, 4 grudnia 2015

Oddech i paluszki.

O oddychaniu można mówić bez końca, Zawsze jest coś ciekawego do odkrycia i zrealizowania w praktyce. Ostatnio pracowałem dużo z wydłużonym oddychaniem, koncentrując uwagę na dłuższym niż normalnie wydechu. Bardzo dobrze zostaje uruchomiona przepona, należy jednak dość mocno się na niej skoncentrować i po prostu ją uruchomić. Na początku wymaga to trochę wysiłku ale szybko oddech się pogłębia i jego jakość staje się lepsza. Świadomy wdech dodaje nam energii, a długi wydech doskonale oczyszcza organizm. Dobrze jest pracować z oddechem przy wykonywaniu prostych ćwiczeń, takich jak choćby osiem części brokatu. Jeśli nie znamy żadnych prostych ćwiczeń wystarczy robić wdech przy ruchu rąk do góry a wydech przy opuszczaniu.
Paluszki, ćwiczenie wszystkich palców w Formie Ojca jest ewenementem naszej szkoły i chyba takim znakiem rozpoznawczym. Jeszcze się z czymś takim nie spotkałem w innych systemach, nie szukam wcale, po prosty pytam z czym inni pracują. Więc, nie dość, że uruchamiamy bardzo małe stawy i staramy się o wielce precyzyjny ruch to jeszcze mamy odniesienie do medycyny chińskiej. Wielu ludzi cierpi na zimne dłonie, takie ćwiczenie jest na to radą. W sztukach walki silne dłonie i palce zawsze pomagają, szczególnie w szermierce. Każdy palec odpowiada innemu żywiołowi i powiązany jest z konkretnym meridianem, jednak wiedza o pięciu żywiołach w zupełności wystarczy. Warto się na nich porządnie skupić i powtórzyć większa ilość razy, nawet po kilkadziesiąt.


piątek, 27 listopada 2015

Aneks, pozostałe wydania.



Dodałem na stronę pozostałe skróty z ostatnich numerów Aneksu, mianowicie 17, 18, 19 i 20. Jest całe mnóstwo informacji dotyczących praktyki stylu Yang i San Feng. Małe skróty:
Aneks 17
Qigong, jest współczesną nazwą całej grupy ćwiczeń w skład, których wchodzą techniki pracy z oddechem, pracy z ciałem, jego ustawieniem, z ruchem, techniki pracy z umysłem i witalną energią człowieka.
Najstarszymi metodami pracy z ciałem, jakie są obecnie znane, były ćwiczenia Tao Yin. Już od zamierzchłych czasów ludzie zastanawiali się jak poprawić, wzmocnić i zachować zdrowie do późnej starości. Ćwiczenia te zawierają sposoby pracy z każdą, nawet najmniejszą i wydającą się nic nieznaczącą częścią naszego ciała. Jednakże jest to temat na osobne opracowanie.
Rozważania na temat Qigong należy rozpocząć od określenia najbardziej podstawowej dla tych ćwiczeń pozycji. Wszyscy zajmujący się tego typu technikami wiedzą, że jest nią pozycja naturalna, często nazywaną pozycją Wu Chi, stanem z przed Tai Chi. Oznaczający stan nieokreślony, pozycję jakby w zawieszeniu, co nie oznacza oderwania od wszystkiego, co nas otacza. Stoi się w niej na lekko ugiętych kolanach, ze stopami rozstawionymi na szerokość około jednej stopy. W pozycji tej można bardzo dobrze ustawić kręgosłup i rozluźnić napięcia powstające, na co dzień. Bardzo ważne jest w niej również prawidłowe ustawienie głowy, zawieszenie jej, z odpowiednią koncentracją.

Jest to jednocześnie podstawowe ćwiczenie z zakresu Qigong, czyli umożliwienie swobodnego przepływu Qi w organizmie, poprzez pozbycie się niepotrzebnych napięć.
Aneks 18

Gen Tai Pa Tong.

Głównym tematem letniego spotkania, była praktyka Gen Tai Pa Tong. W bardzo swobodnym tłumaczeniu nazwa ta oznacza: „stanie zakorzenionym i pełnym energii, jak sosna”. Sztuka ta, to nic innego jak umiejętność poszukiwania jak najlepszej pozycji, z pomocą partnera i coraz lesze czucie ustawienia swojego ciała.
Ucząc się Tai Chi, uczymy się przede wszystkim realizacji zasad, jakimi rządzi się ta sztuka. Każda próba przybliża nas do tego, abyśmy mogli je również stosować w codziennym życiu. Nie uda nam się to, nawet gdybyśmy ćwiczyli wiele lat. Powód jest prosty, dopóki nie zaczniemy zwracać uwagę, na to jak zachowuje się nasze ciało, i jaki wpływ ma na nie praca umysłu. Praca z zasadami, to właśnie umiejętność prawidłowego ustawienia ciała. Najpierw w pozycjach zatrzymanych, a w miarę upływu praktyki i nabywania doświadczenia, przenoszenia efektów na ruch, i wykonywanie wszystkich życiowych czynności. Człowiek jest tak skonstruowany, że musi ciągle zmieniać pozycje, przystosowywać się do nowych, zmiennych warunków. Najgorszą, a jednocześnie najbardziej powszechną pozycją współczesnych ludzi, jest pozycja siedząca.
Aneks 19
Wykłady Tomasza Nowakowskiego, Tuczno 2009.

Dwudziesty obóz w Tucznie. Kolejna okrągła rocznica, świętowaliśmy jak zawsze, ćwiczeniami na łące. Trochę to niepokojące, że już dwadzieścia lat minęło na tym samym miejscu, które prawie wcale się nie zmieniło. Cypel, co prawda, każdego roku jest inny, drzewa rosną dając cień, kiedy jest upalnie, przybywa siwych włosów na głowie, samochodów na parkingu. Wszystko jest w ciągłym ruchu i podlega zmianie, niezmiennie ćwiczymy Tai Chi, bez względu na pogodę, za to z pogodą ducha. Już niewielu zostało praktyków pamiętających pierwszy obóz w Tucznie, ale ciągle zjawiają się nowi chętni i starzy bywalcy, by dalej pogłębiać swoją wiedzę i umiejętności.
Tegoroczny obóz praktycznie niczym specjalnym nie różnił się od poprzednich, może trochę atmosfera była lżejsza, może pogoda nam dopisała, a może, dlatego, że w tym roku został skrócony do dwóch tygodni i intensywniej się pracowało. Więc wszystko się udało i nawet trochę czasu na teorię się znalazło, do lektury, której zapraszam poniżej.
Aneks 20
108 Form stylu Yang.

108 Form stylu Yang jest jedną z tradycyjnych formą Tai Chi Chuan. Nie jest tradycyjna ze względu na liczbę pojedynczych form zawartych w zestawie, chociaż sama liczba 108 ma znaczenie symboliczne, nie tylko w sztuce Tai Chi Chuan. Jest ona tradycyjna ze względu na zawartość, czyli „trzynaście podstawowych form Tai Chi”. Tworzą one 37 pojedynczych technik, jak i następne kombinacje i ich wielokrotne powtórzenia, z których najstarsze mają swoje początki w stylach poprzedzających dokonania Chang San Fenga, czyli stylu „Dziewięciu małych niebios”.
Bez względu na ilość pojedynczych kroków w formie, może ich być 85, 88, 108, czy 124, podstawy muszą być jasno pokazane i odnoszące się do tego, czego uczyli mistrzowie poprzednich generacji. W naszej tradycji, ta forma nawiązuje do wersji propagowanej przez mistrza Yang Cheng Fu i zawiera 88 pojedynczych kroków, z których niektóre mogą być wielokrotnie powtarzane, co daje inną liczbę.

Zestawienie pojedynczych kroków w Formie 108:

  1. Wu Chi Rozpoczęcie
  2. Falowanie, pobudzanie Chi
  3. Chwytanie ptasiego ogona(odparcie, ściągnięcie, ściskanie, odpychanie)
  4. Prosty bicz
  5. Uniesienie rąk
  6. Uderzenie barkiem
  7. Biały żuraw rozkładający skrzydła
  8. Omiatanie kolana i odepchnięcie w lewo
  9. Grający na lutni
  10. Omiatanie kolana i odepchnięcie w prawo
  11. Omiatanie kolana i odepchnięcie w lewo
  12. Grający na lutni
  13. Omiatanie kolana i odepchnięcie w lewo
  14. Naciśnięcie łokciem, sparowanie, przechwycenie i odepchnięcie pięścią
  15. Rozdzielenie dłoni, pieczętowanie drzwi, odepchnięcie
  16. Skrzyżowanie dłoni, pozorne zakończenie
  17. Obejmowanie tygrysa i powrót w góry, chwytanie ptasiego ogona
  18. Ukośny prosty bicz
  19. Pięść pod łokciem
  20. Odepchnięcie małpy, pięć kroków
  21. Lot po przekątnej
  22. Uniesienie rąk
  23. Uderzenie barkiem
  24. Biały żuraw rozkładający skrzydła
  25. Omiatanie kolana i odepchnięcie, lewe
  26. Szukanie igły na dnie morza
  27. Rozkładanie wachlarza
  28. Opuszczenie pięści z góry, naciśniecie dłonią, uderzenie pięścią w górę, naciśnięcie łokciem, sparowanie, przechwycenie, uderzenie pięścią
  29. Odwrotne odparcie, krok z chwytaniem ptasiego ogona
  30. Przenoszenie rąk miękkich jak chmury, trzy razy
  31. Prosty bicz
  32. Klepanie końskiej szyi
  33. Rozdzielenie stopą w prawo
  34. Rozdzielenie stopą w lewo
  35. Odepchniecie lewą pietą
  36. Omiatanie kolana i odepchnięcie prawą ręką
  37. Omiatanie kolana i odepchniecie lewą ręką
  38. Uderzenie pięścią w dół
  39. Opuszczenie pieści z góry, naciśnięcie dłonią, uderzenie pięścią w górę, naciśnięcie łokciem, sparowanie, przechwycenie, uderzenie pięścią
  40. Kopnięcie prawą piętą
  41. Tygrys wychodzi z ukrycia w lewo
  42. Tygrys wychodzi z ukrycia w prawo
  43. Kopnięcie prawą pietą
  44. Atak uszu przeciwnika
  45. Kopniecie lewą pietą
  46. Po obrocie kopniecie prawą pietą
  47. Naciśnięcie dłonią, przechwycenie, uderzenie pięścią, rozdzielenie, pieczętowanie drzwi, odepchnięcie
  48. Skrzyżowanie rąk, pozorne zakończenie
  49. Obejmowanie tygrysa i powrót w góry, chwytanie ptasiego ogona
  50. Ukośny prosty bicz
  51. Rozczesywanie grzywy dzikiego konia, trzy razy
  52. Chwytanie ptasiego ogona
  53. Prosty bicz
  54. Tkaczka w czterech kierunkach ukośnych
  55. Chwytanie ptasiego ogona
  56. Prosty bicz
  57. Przenoszenie rąk miękkich jak chmury, trzy razy
  58. Prosty bicz
  59. Pełzający wąż
  60. Złoty kogut stojący na jednej nodze, prawa i lewa pozycja
  61. Krok do tyłu odepchniecie małpy, pięć razy
  62. Ukośny lot
  63. Uniesienie rąk
  64. Uderzenie barkiem
  65. Biały żuraw rozkładający skrzydła
  66. Omiatanie kolana i odepchnięcie
  67. Szukanie igły na dnie morza
  68. Rozkładanie wachlarza
  69. Opuszczenie pieści z góry
  70. Biały wąż pokazuje język
  71. Naciśnięcie łokciem, sparowanie, naciśnięcie dłonią, przechwycenie, uderzenie pięścią
  72. Odparcie w wycofaniu, chwytanie ptasiego ogona
  73. Prosty bicz
  74. Przenoszenie rąk miękkich jak chmury, trzy razy
  75. Prosty bicz
  76. Klepanie końskiej szyi
  77. Biały wąż pokazuje język
  78. Kopnięcie prawą piętą
  79. Uderzenie pięścią w dół
  80. Chwytanie ptasiego ogona
  81. Prosty bicz
  82. Pełzający wąż
  83. Ułożenie siedmiu gwiazd wielkiej niedźwiedzicy
  84. Ujeżdżanie tygrysa
  85. Napinanie łuku jak przy polowaniu na tygrysa
  86. Naciśnięcie łokciem, sparowanie, przechwycenie, uderzenie pięścią, rozdzielenie, odepchnięcie
  87. Skrzyżowanie rąk, zakończenie
  88. Powrót do Wu Chi

środa, 25 listopada 2015

Aneks c.d.

Aneks 16, sierpień 2006, Złoty Kopiec.
Sny.

Zakończenie naszego letniego spotkania na Złotym Kopcu, to jak zawsze podsumowanie wszystkiego, z czym pracowaliśmy. Pamiętajcie, że teoria jest coś warta, dopiero w połączeniu z praktyką.
Podsumowaniem, będzie pewne doświadczenie, niebędące doświadczeniem, które jest trudno opisać, a które ciągle się zmienia, i wynika z praktyki, przez którą dokonują się zmiany.
O tym za chwilę.
Nasze teorie dążą do lepszego poznania całości, dotyczą Tai Chi bez względu na styl, pomarańcza jest jedną całością, ale składającą się z wielu cząstek. To, o czym mówimy nie jest czymś, co zostało wyczytane czy zasłyszane, ale przeżyte i doświadczone na własnej skórze.
Każdy z nas ma określony bagaż doświadczeń życiowych, które dobrze zna. Jednym z takich wspólnych dla wszystkich ludzi doświadczeń jest sen, znamy to doświadczenie bardzo dobrze.
Współcześnie wielu ludzi twierdzi, iż sen jest stratą czasu, a jednocześnie bardzo wiele mówi się jak jest on ważny w naszym życiu. Stanowi jedną trzecią naszego życia, gdyby nie był tak istotny dla zachowania równowagi wewnętrznej, to nie musielibyśmy spać.
W czasie snu odnawia nam się krew i Chi, pisał już o tym Chang San Feng, a alegorycznie do snu podchodził Chuang Tse, w swojej historyjce o motylu. Który śni, że jest Chuang Tse, a ten z kolei śni, że jest motylem. Brak snu nie jest dobry, a może być wręcz szkodliwy....Reszta poniżej.
Rys. R.K.
Rysunek naszego drzewa, przy polance do ćwiczeń, jakieś piętnaście lat temu, dziś jest o wiele większe. 

wtorek, 24 listopada 2015

Aneks, do czytania w długie jesienne wieczory.

W dziale Aneksy  , dodałem najnowszy wpis z kolejnym Nr mojego pisma 15, miłej lektury. Tutaj fragment powyższego Aneksu a w linku wszystkie pozostałe.
 Aneks 15
Tuczno 2006, dwudziesty, jubileuszowy obóz Tai Chi, odbył się po raz 17 w Tucznie. Jak zawsze trwał 20 dni, od 02 do 22 lipca.
Przemiany.

Na tegorocznym obozie Tai Chi w Tucznie, dużo mówiliśmy o Formie Ojca, do której jeszcze często będziemy wracać. Teraz jednak parę słów o Ziemi, pierwszej części Długiej Formy zawiera wszystkie najważniejsze elementy ważne w stylu Yang. Rano dużo z nią pracowaliśmy, jest ona odpowiednikiem Formy Matki w stylu San Feng. Są to Formy podlegające określonym zmianom, ale najbardziej zmienną Formą, są Formy Dzieci w stylu San Feng. Wszystkie zmiany, które dokonują się w Formach wzięły swój początek z „I Ching”. Opisuje ona przemiany Chi, jakie zachodzą we wszechświecie.
Podstawowe Formy, to pierwotne przemiany Chi, należą do nich Forma Matki i Ziemia. Formy Dzieci, to zmienne Chi coraz bardziej skomplikowane, widać to po ich budowie. Odpowiednikiem Dzieci w Formie Długiej, jest część Człowieka.
Poznawanie Form Tai Chi, to poznawanie praw rządzących wszechświatem i sposobów przepływu Chi. Pierwszym prawem rządzącym przemianami Chi, jest zasada Yin - Yang. W naszej praktyce odpowiada jej Forma Ojca i Matki, lub Ziemia i Niebo.
Ziemia jest najbardziej zbliżona, w swojej wewnętrznej pracy do stylu San Feng. Obydwa style oparte są na tych samych, trzynastu podstawowych Formach. Pracuje się z nimi zawsze, bez względu na długość stażu jaki mamy za sobą i jak jesteśmy zaangażowani w praktykę. Polecam wam taką metodę do codziennej praktyki, tzn. ćwiczenie Ziemi jak najczęściej, najszybciej można w niej osiągnąć głęboki poziom zrozumienia Tai Chi. Poza tym, możemy się przekonać jakie błędy popełniamy i mamy dużo czasu na ich poprawienie. Gdybyśmy ćwiczyli tylko Formę Matki, taka sama praca byłaby bardzo żmudna, tzn. poprawianie błędów, tempo jest zbyt szybkie, a pozycje trudne i wymagające. Nie oznacza to jednak, że nie powinniśmy ćwiczyć Matki, byłby to oczywisty błąd, a najgorszy , to brak regularnej praktyki.....
Ivo broń się>>

niedziela, 15 listopada 2015

25 lat minęło!

W lato, minęło 25 lat mojego ćwiczenia Tai Chi w szkole Tomasza Nowakowskiego. Czas na małe podsumowanie, co udało mi się osiągnąć, a co jeszcze przede mną. Po pierwsze, ten okres mojego życia, to ciągłe wyjazdy, warsztaty, obozy i treningi. Liczba ludzi, których spotkałem w tym czasie jest ogromna: Polacy, Czesi, Słowacy, Austriacy, Niemcy, Włosi, Francuzi, Rosjanie, Litwini, Holendrzy, Chorwaci, Hiszpanie, Chińczycy, i pewnie wiele innych narodowości, wszystkich nie pamiętam. Mogę liczyć współćwiczących, co najmniej w tysiącach, a moich uczniów w setkach.
Rozpoczynałem od ćwiczenia Ośmiu części brokatu i Formy 24 uproszczonego Tai Chi. Na szczęście szybko przyszedł do nas styl San Feng Tai Ki Kung od Dr Ming Wong i dzięki jego inspiracji powróciliśmy do ćwiczenia Długiej Formy Yang. Materiału do ćwiczenia indywidualnego i z parterem przećwiczyliśmy całe mnóstwo. Na to, nigdy nie mogłem narzekać zawsze jednak czegoś mi brakowało. Te lukę zapełniła szermierka Tai Chi, forma i ćwiczenia z partnerem. Więc, co z tą moją szermierką? Staram się cały czas rozwijać, wykonuję niezliczone cięcia, zasłony i pchnięcia. Moja fascynacja doprowadziła mnie na treningi Kendo, co prawda uczęszczam tylko raz w tygodniu, za to, byłe już trzy razy w Kendo biwaku u Papy Kustosza. Po czterdziestce nie nie jest kaszka z mleczkiem. Kolejny mój pomysł, to uczestnictwo w warsztatach Scotta Rodell'a, znawcy broni chińskiej i kontynuatora praktycznego zastosowania tych broni, jak miecz Jian, szabla Dao i jeszcze włócznia.
Jestem teraz w miejscu, gdzie na co dzień mam mnóstwo pracy z innymi ludźmi, do dziesięciu razy w tygodniu i cały czas pracuje indywidualnie w domu, biorę udział w wielu warsztatach, obozach i międzynarodowych spotkania Tuei Shou. Czasami słyszę, że jestem dobrym nauczycielem, a czasami, przy ćwiczeniach z partnerem, że nie jest źle, ale jeszcze muszę trochę poćwiczyć. Więc będę ćwiczył nadal i będę starał się rozwijać, jak i pogłębiać znajomość rzeczy. Uczyć, dopóki będą chętni do nauki.
Dziś odbył się kolejny warsztat z Długiej Formy Yang, frekwencja super, jak i zaangażowanie.


Małe porównanie, ta sama pozycja dziś i prawie dwadzieścia lat temu 

niedziela, 8 listopada 2015

Odszedł Stary Tygrys.

Dziś, odszedł od nas Wojtek Szmidt, Stary Tygrys. Znaliśmy się bardzo długo, od początku mojej drogi w Tai Chi Chuan. Zawsze obowiązkowy, chociaż surowy, zawsze jednak serdeczny i przyjacielski. Już więcej nie spotkamy się w Tucznie, a tam, co roku krzyżowały się nasze drogi. Żegnaj Wojtku, Twa droga, dobiegła końca.




wtorek, 3 listopada 2015

Jeszcze raz Tuczno i kolejny warsztat w Bydogoszczy.

Każdego roku, w okolicy 1 Listopada jestem w Tucznie, i nie mogę sobie darować aby nie pójść nad jezioro i trochę poćwiczyć. Pogoda była przepiękna, jak na polską złotą jesień przystało. Jest to też ostatni moment na spacer po lesie i szukanie grzybów, ognisko na miejscu naszego letniego obozu i chwilę ciszy. Następne odwiedziny, najwcześniej na wiosnę, na zimowe wieczory kilka zdjęć z Tuczna.
Jednakże, aby czas zimowy spędzić aktywnie zapraszam na kolejny warsztat z Długą Formą Yang, Formą Ojca i Tuei Shou.
W roku szkolnym 2015/16, zapraszam do uczestnictwa w regularnych zajęciach,
jak i niedzielnych warsztatach.
Kolejne warsztaty w tym roku, już 15 listopada,
w niedzielę na godzinę 9.00. Sala Gimnazjum nr 27, ul. Kruszwicka w Bydgoszczy.
Będziemy ćwiczyć Formę Ojca, Długą Formę Yang i Tuei Shou.
Zakończenie planowane na godzinę 13, w trakcie przerwa na herbatę. 
Przykładowa grafika
Polanka jeszcze zielona

 Po namiotach ani śladu
 Nad brzegiem jeziora zawsze pieknie
 Ostanie ognisko, następne dopiero latem
 Przy porannych ćwiczeniach w ogrodzie, dzięcioł wybijał rytm.

piątek, 9 października 2015

Warsztaty.

Zapraszam na pierwsze warsztaty w tym roku, już 25 października,
w niedzielę na godzinę 9.00. Sala Gimnazjum nr 27, ul. Kruszwicka w Bydgoszczy.
Będziemy ćwiczyć Formę Ojca, Długą Formę Yang i Tuei Shou.
Zakończenie planowane na godzinę 13, w trakcie przerwa na herbatę. 




niedziela, 27 września 2015

Warsztaty u Scotta Rodella, Wrocław 2105 wrzesień.

Po raz kolejny wybrałem się do Wrocławia na warsztaty szermierki chińskiej do Wrocławia, które prowadzi Scott Rodell z Waszyngtonu. Pierwszy dzień poświęcony był na formę z szablą. Kolejne dwa dni na praktykę mieczem chińskim Jian. Cały czas podstawowe techniki, pchnięcia i zasłony.
Kilka zdjęć z tego spotkania.



Po ćwiczeniach zwiedzanie ogrodu japońskiego.












wtorek, 22 września 2015

Klimek w Grudziądzu.

Przy okazji prowadzenia zajęć, mam możliwość zobaczenia rożnych ciekawych miejsc. Dziś była to wieża Klimek na skarpie wiślanej, gdzie przed wiekami nad miastem górował Krzyżacki zamek. Pozostało po nim niewiele, a atrakcją jest odbudowana wieża Klimek. Co prawda, nie tej samej wysokości, jak jej pierwowzór lecz równie okazała i zapewniająca piękne widoki.  Kilka fotografii na pamiątkę.

Wejście do wieży
 Poziom minus zero
 Do góry,wchodzi się bardzo łatwo
 Jedna z wielu reprodukcji z dawnych czasów, po drodze na szczyt
 Widoki z wieży


 Pozostałości zamku Krzyżackiego.

 Studnia, sięgająca podobno do samej Wisły
 Bazylika
 Brama Wodna

poniedziałek, 14 września 2015

Pchające dłonie-Push hands po raz czwarty w Pradze.

Wczoraj zakończyło się czwarte międzynarodowe spotkanie miłośników i praktyków Tai Chi Chuan, a przede wszystkim fanów Tuei Shou, czyli pchających dłoni. Dzięki tej metodzie praktycy z różnych szkół, mogą dzielić się swoimi doświadczeniami i metodami pracy. Nie jest to rodzaj zawodów ale właśnie spotkanie oparte o wymianę doświadczeń i pracę w przyjacielskiej atmosferze.
W piątek, ledwo co, wysiadłem z autobusu od razu wskoczyłem na ćwiczenia, część popołudniowa, to tylko samo Tuei Shou, co dziesięć minut zmiana partnera i tak przez trzy godziny. Mimo, że miałem za sobą prawie dwanaście godzin jazdy,to spokojnie te trzy godziny przećwiczyłem. Każdy partner jest inny, przy jednym można się spocić, przy innym odpocząć, z każdym można poćwiczyć.
W sobotę, cześć poranna, to warsztaty zaproszonych nauczycieli, każdy prezentuje metody, którymi posługuje się na co dzień, przy uczeniu Tai Chi Chuan, a przede wszystkim przy uczeniu Tuei Shou. U Roland byłem rok temu, Tomasza znam na co dzień, więc naturalnie moim wyborem był Luciano. Reprezentował szkołę Gianfranco Pace styl Chen. Dużo ciekawej pracy z zasadami Tai Chi, Peng Jin i siłą spiralną, na początek w pozycjach zatrzymanych. Warsztat trwał trzy godziny, a po południu ponownie trzy godziny Tuei Shou. Starałem się poćwiczyć z każdym i prawie mi się to udało. Międzynarodowe towarzystwo, byli Polacy, Czesi, Słowacy, Niemcy, Holendrzy, Litwini, Włosi i Austriacy. Rozmawiamy po angielsku i w ojczystych językach. Praktycznie żadnych napięć nie było, a wieczorem gala i prezentacja stylów i metod. Roland pokazał formę z szablą, Luciano formę ręczną i metody pracy z partnerem, Tomasz Formę Matki i porównanie technik ręcznych z technikami miecza Tai Chi. Jako ostatni formę miecza Tai Chi zaprezentował Ivo, nasz organizator. Wieczór zakończył się przy ognisku. Mimo, że byliśmy w centrum Pragi, to wyspa na Wełtawie była miejscem odosobnionym i bez turystów, a noc wyjątkowo ciepła.
Ostatni dzień, to ponownie warsztaty i znów byłem u Luciano, wyszliśmy na zewnątrz, inna grupa została w środku i pracował z Rolandem, a jeszcze inna z zaproszonym gościem, który prezentował sztukę nacisków na punkty witalne. Tym razem Luciano przedstawiał, jak i dlaczego przechodzimy z pozycji zatrzymanych do kroków. Niestety, odjazd autobusu do domu, uniemożliwił mi wzięcie udziału w ostatniej sesji Tuei Shou. Spotkanie było było bardzo udane, poznałem wielu fajnych ludzi i sporo poćwiczyłem, pewnie wrócę tu już za rok.
Trochę moich zdjęć, więcej na oficjalnych stronach Push Hands Meetings in Prague.
 International push hands meetings in Prague
Tuei Shou
 Na warsztacie Luciano



 Gala, Roland z szablą.








 Luciano Styl Chen.



















 Luciano i Roland metody pracy z partnerem.












 Tomasz Forma Matki.


 Porównania.

 Forma z mieczem Ivo, organizator imprezy.





 Praga nocą zawsze piękna, teatr Narodowy.
 Ostatni warsztat.