Translate

niedziela, 15 listopada 2015

25 lat minęło!

W lato, minęło 25 lat mojego ćwiczenia Tai Chi w szkole Tomasza Nowakowskiego. Czas na małe podsumowanie, co udało mi się osiągnąć, a co jeszcze przede mną. Po pierwsze, ten okres mojego życia, to ciągłe wyjazdy, warsztaty, obozy i treningi. Liczba ludzi, których spotkałem w tym czasie jest ogromna: Polacy, Czesi, Słowacy, Austriacy, Niemcy, Włosi, Francuzi, Rosjanie, Litwini, Holendrzy, Chorwaci, Hiszpanie, Chińczycy, i pewnie wiele innych narodowości, wszystkich nie pamiętam. Mogę liczyć współćwiczących, co najmniej w tysiącach, a moich uczniów w setkach.
Rozpoczynałem od ćwiczenia Ośmiu części brokatu i Formy 24 uproszczonego Tai Chi. Na szczęście szybko przyszedł do nas styl San Feng Tai Ki Kung od Dr Ming Wong i dzięki jego inspiracji powróciliśmy do ćwiczenia Długiej Formy Yang. Materiału do ćwiczenia indywidualnego i z parterem przećwiczyliśmy całe mnóstwo. Na to, nigdy nie mogłem narzekać zawsze jednak czegoś mi brakowało. Te lukę zapełniła szermierka Tai Chi, forma i ćwiczenia z partnerem. Więc, co z tą moją szermierką? Staram się cały czas rozwijać, wykonuję niezliczone cięcia, zasłony i pchnięcia. Moja fascynacja doprowadziła mnie na treningi Kendo, co prawda uczęszczam tylko raz w tygodniu, za to, byłe już trzy razy w Kendo biwaku u Papy Kustosza. Po czterdziestce nie nie jest kaszka z mleczkiem. Kolejny mój pomysł, to uczestnictwo w warsztatach Scotta Rodell'a, znawcy broni chińskiej i kontynuatora praktycznego zastosowania tych broni, jak miecz Jian, szabla Dao i jeszcze włócznia.
Jestem teraz w miejscu, gdzie na co dzień mam mnóstwo pracy z innymi ludźmi, do dziesięciu razy w tygodniu i cały czas pracuje indywidualnie w domu, biorę udział w wielu warsztatach, obozach i międzynarodowych spotkania Tuei Shou. Czasami słyszę, że jestem dobrym nauczycielem, a czasami, przy ćwiczeniach z partnerem, że nie jest źle, ale jeszcze muszę trochę poćwiczyć. Więc będę ćwiczył nadal i będę starał się rozwijać, jak i pogłębiać znajomość rzeczy. Uczyć, dopóki będą chętni do nauki.
Dziś odbył się kolejny warsztat z Długiej Formy Yang, frekwencja super, jak i zaangażowanie.


Małe porównanie, ta sama pozycja dziś i prawie dwadzieścia lat temu 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz