Pierwszy dzień świątecznego seminarium za nami. Był dość intensywny, rozpoczęliśmy tradycyjnie od Formy Ojca, tutaj koncentrowaliśmy się na pracy stawów i rozluźnianiu napięć mięśniowych. Początek Formy Matki miął dodać energii, podobnie praktyka Tan Pin. Głównym tematem warsztatu jest praca nad ruchem z talii. Każdy ruch jaki podejmujemy, jest wyprowadzany z talii, dotyczy to pracy zarówno rąk i nóg. talia jest cesarskim generałem. Po kilkukrotnym przećwiczeniu początku Długiej Formy stylu Yang, przeszliśmy do pracy z partnerem. W tej części ćwiczeń, bardzo dokładnie studiowaliśmy każdy fragment formy, a partner był wielką pomocą. W ten ciekawy sposób minęły pierwsze trzy godziny. Nasza mała sala była wypełniona akurat, ćwiczyło rano osiem osób.
Po południu praktyka szermierki. Przede wszystkim podstawy, jak trzymać miecz, pozycja podstawowa, garda, pchnięcia proste i zasłony. Ćwiczenie z partnerem i precyzja w trafianiu pchnięciem w wiszący łańcuch. Jako, że szermierka nie cieszy się aż takim zainteresowaniem i wymaga większego wysiłku, ćwiczących było dwoje. Jednak dzięki dużemu zaangażowaniu ćwiczyło się dobrze i trwało to, ponad dwie godziny.
Jutro kolejny dzień warsztatu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz