Ponownie prowadziłem zajęcia, zafundowałem wszystkim powrót do przeszłości, ćwiczyliśmy w ramach uważności, Formę 108 kroków. Udało mi się bardzo skoncentrować grupę, po południu prowadziła Ela. Następnego dnia rano znów prowadziłem zajęcia, wziąłem na warsztat Kanon 13 Form. a po obiedzie prowadziła Magda. Każdy z instruktorów, zabarwia prowadzenie zajęć swoimi życiowymi doświadczeniami. Nie da się tego uniknąć, jednocześnie jest to bardzo kreatywne podejście. Wieczorem mieliśmy praktykę wina, czyli po kolacji i wypiciu kilku lampek wina idziemy ćwiczyć Formę Ojca. Mieliśmy rozpocząć wcześniej jednakże ponownie ćwiczyliśmy w ciemnościach, na szczęście Martin się rozświetlił, było pysznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz