Najbardziej obsadzona, pierwsza połowa obozu, za nami. Teraz będzie bardziej kameralnie. Na każdych zajęciach ćwiczymy Formę Ojca, 18 ćwiczeń Nei Kung, czasem ziemię, a ostatnio weszły nam podstawy szermierki. Praktykowaliśmy również oddech czterech bram, w wersji na siedząco. W zeszłym roku było w pozycji naturalnej. Do tego dużo teorii i pracy z partnerem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz