Przez ostanie trzy tygodnie, oprócz zajęć otwartych, ćwiczeń z szermierki i praktyki własnej, miałem też studenta na lekcje indywidualne. Jednak to jest prawda, że taki rodzaj uczenia jest bardzo efektywny. Wszystko zależny jednak od samego ćwiczącego, jego zaangażowania i chęci. Takich lekcji miałem dziesięć i wielką przyjemnością było obserwowanie, jak szybko robił postępy. Na pierwszej lekcji miał spore problemy z utrzymanie równowagi i powtórzeniem najprostszego ruchu. Na ostatniej, równowaga o sto procent lepsza, odwzorowanie ruchu poprawne, lepsza struktura i wszystko inne. Nie mówię, tu o detalach, których zauważenie przychodzi z czasem, utrudnienie polegało jeszcze na ćwiczeniu wieczorem, przy
słabym świetle. Miałem wielu indywidualnych studentów, każdy jest inny, mają inne talenty ale najważniejsza jest wytrwałość.
Zajęcia z bardzo dużą grupą, tak dla równowagi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz