Tematem tego letniego warsztatu, był praca ze strukturą. Przede wszystkim forma Ojca, jako podstawa do tej pracy, jak również podstawa do pracy ze wszystkimi rodzajami pracy w Tai Chi w naszej szkole i nie tylko.
Osiem części brokatu, od tej formy Qi Gong zaczynałem swoją przygodę i nadal ją kontynuuję. Uważam, że jest nie zastąpiona przy pracy z oddechem.
Trochę też Pracowaliśmy z formę początek 85. Obecnie, nie ma dla mnie znaczenia jaką formę biorę na tapetę, mogę z każdą z nich zrobić bardzo wiele pod każdym względem. Pomału zaczynam myśleć zupełnie inaczej o uczeniu Tai Chi.
W między czasie mogłem popracować nad kolejną rzeźbą.
Ćwiczyliśmy pięć dni po cztery godziny z kawałkiem dziennie.
Trzy gracje.
Pełnia zawsze się spełnia.
Były trzy gracje zostały dwie.
Ostania fotka po zachodzie, ten widok nigdy mi się nie znudzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz