Pierwszy dzień obozu Tai Chi w Tucznie, który od prawie 30 lat prowadzi Tomasz Nowakowski, za nami. Polanka w Tucznie przywitała nas chłodno, jednak nie padało i przyjemnie się ćwiczyło.
Tradycyjnie rozpoczęliśmy od Formy Ojca ze stylu San Feng Tai Ki Kung, czyli ćwiczenia Tao Yin. Poranek bez tych ćwiczeń byłby o wiele trudniejszy. Trochę pracy z Formą 85 i przeszliśmy do ćwiczeń z partnerem, aplikacje i Tui Shou.
Dzięki doświadczeniom życia na obozie o wiele pełniej docenia się spanie we własnym łóżku i ćwiczenie na równej podłodze sali. Niestety jednak nie ma porównania, do świeżego powietrza, zapachu trawy, wody w jeziorze i wieczornych rozmów przy ognisku.
Czasznica olbrzymia, takiego grzybka nam Rene znalazł i jest jadalny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz