Dzień drugi obozu, na polance gorąco i duszno, rozpoczynamy od Formy Ojca i po przećwiczeniu początku Formy Długiej, w wersji rozszerzonej, i objaśnieniach, przechodzimy do pracy z partnerem. Powtarzamy aplikacje z poprzedniego dnia i kontynuujemy takie ćwiczenie, na całości "chwytania ptasiego ogona" i dochodzimy aż do "prostego bicza". Jest to początek formy, a jednocześnie najczęściej pojawiający się w całym zestawie komplet technik, które zawierają wszystkie podstawowe trzynaście form Tai Chi Chuan. Parter trochę nam przeszkadza, lekko uniemożliwia wykonanie ruchu, imituje uderzenia lub po prostu wyłapuje błędy.
Po południu znowu była burza, więc zdążyliśmy przećwiczyć Formę Ojca do pozycji "góry". Ta forma, nie tylko otwiera stawy, meridiany, umożliwia lepszy oddech, czy wpływa na krążenie krwi, ale jednocześnie zwiera wszystkie podstawowe jakości ruchu jakie występują w Tai Chi Chuan.
Ściągniecie-zawinięcie.
Odepchnięcie.
W tej wersji odepchnięcie jest głębokie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz